Rekolekcje "Modlitwa przez taniec", kwiecień 2018, temat:Trójca Święta tańcem osób

 Modlitwa przez taniec pozwala mi odczuć głębszą wieź z Panem Bogiem. Moje ciało traci na ciężarze, a dusza unosi się wysoko.

W tym roku szczególne wrażenie wywarła na mnie konferencja księdza. W jej świetle adoracja przed Najświętszym Sakramentem nabrała całkiem innego znaczenia.

                                                *****

Na tych rekolekcjach nauczyłam się patrzeć drugiej osobie w oczy. Zawsze było to dla mnie trudne. Podczas adoracji, gdy modliłam się tańcem, czułam, że tańczę z samym Jezusem. To było piękne! Jezus bardzo przytulił mnie do siebie.

                                            *****

Dziękuję panu Bogu w Trójcy Jedynemu, że w Święto Miłosierdzia, w Roku Miłosierdzia mogłam wychwalać Pana w tak pięknym miejscu, w tak pięknym gronie ludzi rozmodlonych i rozmiłowanych w Panu. I z takim fajnym, życiowym Księdzem!

Chwała Panu!!!

Paula

                                           *****

Odkryłam, że przez taniec mogę trwać i pogłębiać relację z Bogiem, który jest Miłością!

Chwała Bogu!

                                        ***** 

Odnalazłam to PIĘKNO, którego pragnęłam, a znaleźć nie mogłam. Wiele lat obecności w wielu wspólnotach i przyglądania się nie dawało mi tego doświadczenia.

                                      *****

Bogu niech będą dzięki za czas przeżyty na rekolekcjach „Modlitwa przez taniec”. To kolejny krok na otwieranie się na działanie Ducha Świętego w moim życiu. Powoli odkrywam, że Bóg zaprasza mnie , abym oddawał Mu  chwałę całym sobą, duszą i ciałem. To, że było nas tutaj tak wiele, bardzo pomogło mi w modlitwie tańcem. Wspólnota pragnąca tak właśnie się modlić. Bezcenne.

Za to wszystko chwała Panu!

                                   *****

Pochodzę z rozbitej rodziny. Mój tata to człowiek agresywny. Nie pamiętam, by mnie przytulał.

Podczas tańca „Posłuchaj córko” – na adoracji spotkałam  mężczyznę – trzeźwego alkoholika. Przeniknęło mnie jego spojrzenie „Król pragnie twego piękna”.

Mój tata nigdy na mnie nie patrzył z podziwem, z pięknem. Z moich oczu płynęły łzy oczyszczenia. To Bóg Ojciec przemienił we mnie obraz samego siebie. Bo patrzy na mnie z zachwytem.

Dodatkowo „Przytulenie Ojca” – księdza i jego błogosławieństwo miłości.

Nie miałam ojca. Teraz mam OJCA. Jestem córką Ojca.

Barbara 34 lata.

                                                                 *****

W czasie rekolekcji doświadczyłam radości z tańca we wspólnocie.(..)Muzyka była dobrze dobrana, a tańce zróżnicowane. Kroki i gesty dobrze przekazywane przez prowadzących. Odkryłam obecność woli Bożej i intencjonalne kierowanie tańcem, ciałem, ruchem. Serdeczni, mili ludzie, dobre relacje. Wspólnota. Modlitwa i dobrze spędzony czas. Jeśli kiedyś będzie możliwość tego typu rekolekcji to chętnie bym się na nie wybrała. Polecam innym, którzy są związani z tańcami, aby mieli inspiracje do swoich działań.

                                  *****                                                                              

Dziękuję Bogu za dar spotkania z Trójcą Świętą, w modlitwie, tańcu i drugim człowieku. Bóg zapłać szczególnie diakonii tanecznej za modlitwę, wprowadzenie przed tańcem w Tajemnice Boże. Doceniam przygotowanie, kompetencje, tak po ludzku… Chwała Panu…

                                 ******

Była to piękna forma odpoczynku po trudach codzienności i cudna forma modlitwy, którą zacznę kontynuować też w mojej modlitwie osobistej.

                                  ******

 Taniec wraz ze śpiewem i słowami piosenek otwiera mnie bardziej na działanie Boga. Czułam fizyczne działanie Boga. Odkryłam jak ważne są gesty. Gesty otwierają moje zamknięte ciało, przybliżają do Boga.

                                 ******

Na rekolekcjach byłam nie po raz pierwszy i mam nadzieję, nie ostatni. Za każdym razem inaczej  je przeżywam. Podczas tych rekolekcji po raz pierwszy poczułem autentyczną radość z tańca. Nie ważne było to, że się mylę. Uczucie wolności i świadomość, że tańczę dla Pana Boga, a nie dla siebie, czy innych. Uczucie wyzwolenia. Dziękuję Wam za to co robicie i proszę róbcie to dalej.

                                *****

Stało się dla mnie jasne, że aby nawiązać z Bogiem relację osobową, musi w niej uczestniczyć aspekt cielesny człowieka, na równi z wymiarem emocjonalnym, duchowym, psychicznym. Pięknym doświadczeniem dla mnie była modlitwa tańcem, okazało się, że jest dopełnieniem zbliżającym do Boga, podkreślającym, że ciało człowieka jest Jego świątynię.