W czasie tych rekolekcji doświadczyłam namacalnie Ojcowskiego uścisku – przytulenia, błogosławieństwa, ucałowania w czoło z Ojcowską czułością – wszystko to wraz z Ojcowską modlitwą – akceptacją mnie. To czego pragnęłam i potrzebowała moja dusza – spragniona dusza córki. Bóg mnie uzdrowił w tym symbolicznym, a jakże prawdziwym uścisku Ojcowskiej miłości. Taniec też uzdrawia choć doświadczyłam trudności w orientacji gdzie jest lewo , gdzie jest prawoJ.To też coś pokazuje, choć jeszcze nie wiem co. Poznanie nowych ludzi, wspólny posiłek, rozmowy, modlitwa Eucharystia to czas łaski, za który dziękuję Bogu Ojcu. Słowa wypowiedziane jako świadectwo Kasi oraz konferencja Magdy też mi coś pokazały. Refleksja: Bóg pragnie abym przyjęła Jego miłość – bo jestem Jego ukochaną córką, którą sobie upodobał
*****
Poruszyły mnie obie konferencje (księdza i Magdy). Otwartość diakonii na potrzeby moje czy innych. Otwartość na drugiego człowieka. Cierpliwość do uczestników i to, że diakonia żyje tymi tańcami na co dzień. Tym zapalili mnie do modlitwy przez taniec. Ta forma modlitwy wyzwala i daje wolność (większą wolność) przed Bogiem. Modlitwa ta otwiera na Boga i drugiego człowieka.
*****
Przyjechałam tu nauczyć się wielbić Boga tańcem a zdaje się, że Pan wrócił do tego, co w moim życiu trudne i bez naprawienia spraw, gdzie jest dużo zranień i odczuwalnej krzywdy nie pójdę w życiu, również duchowym, dalej. Przyszły wskazówki, ludzie, ich słowa, u kogo w jaki sposób konkretny szukać wyjścia z trudnej sytuacji. Co robić, jak robić, a co wtedy kiedy nie umiem. Ostateczne jest serce Boga Ojca, w którym każda nędza znajdzie swoje miejsce i żadna dusza, która u Niego się schroni, nie odejdzie bez pocieszenia. Chwała Panu jak bardzo się o każdego troszczy i przede wszystkim jak bardzo nas kocha!!! ♥
*****
Dziękuję Bogu że mogłam spełnić swoje marzenia.
*****
Niesamowitym doświadczeniem dla mnie była adoracja, taniec przed Bogiem i oddanie się w Jego ramiona. Spojrzenie na miłość ogromną jaką ma dla nas. Te rekolekcje to pierwsze tego typu dla mnie. Rewelacyjne jest w nich to, że uczyliśmy się Jego – Ojca miłości. Ta forma rekolekcji była niesamowitym przeżyciem.
*****
Doświadczenie radości i miłości Boga Ojca w uścisku przekazanym przez kapłana. Uciszenie emocji w tańcu. Doświadczenie Ducha Świętego jako BALSAMU w tańcu całego mojego ciała i całej mnie. Wolność w tańcu. Uzdrowienie mojego doświadczenia spojrzenia krzywdzącego… w spojrzeniu tych, z którymi tańczyłam.
*****
W ramionach, w ramionach Boga Ojca - taki był tytuł rekolekcji. Najpierw muszę wspomnieć, że nie pamiętam takich momentów z mojego rodzinnego domu. Czy mój ojciec, mój tato brał mnie w ramiona, tak bym czuła się bezpieczeństwo i siłę?? – raczej nie. Tak więc miałam obraz ojca dalekiego, nieobecnego, a może i nawet słabego. Jakże inny jest Ten, Ten Ojciec Niebieski. Najpierw usłyszałam, że On zstępuje w Komunii. Przyjmuję Jezusa – Jego Syna, ale również przyjmuję Samego Ojca, Samego Stworzyciela, Tego Wszechmogącego, Tego, Czułego, Tego Miłosiernego, Tego Który Jest, Był i Przychodzi. Mój Niebieski Ojciec! On chciał mnie. Jeszcze nie zawsze wiem, co mam czynić, by pełnić Jego plan. Ten plan odkrywam w swojej codzienności. Dziękuję Ci Ojcze! Wysławiam Cię Ojcze!
*****
Łamanie wewnętrznych blokad np. niechęci braku sił, negatywnych emocji, złości. Przyjęcie tego co w danym czasie dzieje się w moim wnętrzu. A główną uwagę zwróciłam na Jezusa – uświadomiłam sobie, że tańczę dla Jego Chwały, abym mógł doświadczyć uzdrowienia serca i poznać prawdziwe oblicze Boga Ojca, który jest Miłością. Konferencje, konkretne, otwierały poszczególne Słowa – Prawda – na to, w które miejsca zaproszę Jezusa. Weryfikacja skrzywionego obrazu Boga Ojca. Wiele radości i dobra, łaski, wzruszenia. Dotyk Miłości Boga Ojca, Ducha Świętego działanie przez drugiego człowieka. Wśród osób nieznanych czułam się przyjęta, zaopiekowana. Domowa atmosfera – dom jakiego nie znałam. Wieczór w ramionach Ojca – Błogosławiony czas porządkowania wnętrza. Potrzeby Przytulenia Pocałunku, Słów których nigdy nie usłyszałam i w nie nie wierzyłam. Czas przyjęcia Miłości Boga Ojca. Dziękuję
*****
Modlitwa tańcem to bajka. Niesamowicie mnie uwalnia od myślenia o sobie , problemach. Czuję, że mój dotyk i bliskość drugiego człowieka uzdrawia mnie. Może będę mógł częściej i bardziej przytulać moją żonę i dzieci? Taniec uwalnia mnie od wiecznej samokontroli, pomaga wyrazić miłość do Boga.
****
Radość, zwłaszcza w czasie nabożeństwa wieczornego, zwłaszcza kiedy pomyliłam kroki tańca. Śmiech z Ducha Świętego. Rozruszanie ciała. Modlitwa tańcem, zwłaszcza tańcami wolnymi. Radość, że mogłam zaśpiewać psalm.