Uwielbiam tańczyć. Nie sądziłem jednak, że taniec może być formą modlitwy, która w dodatku może być tak poruszająca! Podczas jednego z tańców, w czasie którego wykonywaliśmy gest wylania na nas łaski Ducha Świętego, nie mogłem powstrzymać łez i z trudem chowałem twarz przed spojrzeniem osób, tańczących obok mnie. To były łzy radości i wdzięczności Bogu za uwolnienie od grzechu nieczystości, którego doświadczyłem przed rokiem po tym jak oddałem swoje życie Jezusowi w czasie rekolekcji mojej Wspólnoty. Prowadząc w czasie tańca ręce od głowy, przez cały tułów aż po stopy, czułem fizyczny, oczyszczający dotyk Boga, co momentalnie przywiodło mi wspomnienie tamtego aktu zawierzenia. Tak jak wtedy, wieloletnie zmagania z tym grzechem zostały mi zabrane w jednym momencie, tak teraz poczułem, że Duch Święty jest nieustannie blisko mnie, chroni mnie i swoim dotykiem jest w stanie czynić prawdziwe cuda!!! Dziękuję Wam z całego serca za to doświadczenie!!!
Artur
*****
Dziękuję... dla mnie przede wszystkim było to niesamowite przeżycie duchowe - dziękuję z serca wszystkim tancerzom za ich słowa, gesty, ruch ciała oraz spojrzenia na nas pełne braterskiej miłości. Uwielbiam taniec, zawsze z chęcią chodziłam na zabawy i dyskoteki i byłam z mężem świetnie tańczącą parą. Niestety od wielu już lat nie tańczę z mężem, a zatem nie tańczę z nikim, bo okazji do tego też nie miałam. W czasie modlitwy tańcem na rekolekcjach poczułam dotyk Boga. Dobry Pan daje mi tak wiele, daje mi ludzi, wspólnotę choć osób których nie znam to jednak braci, którzy są gotowi dać mi swój czas, swój uśmiech, przyjazne spojrzenie i radość i beztroskę, które są wpisane w Taniec.
Nie wiem na ile Wasza grupa zna naszą wspólnotę i jej charyzmat, jednak ostatni taniec, ten a la polonez którego uczyliśmy się już w wielkim gronie na całej sali był dla mnie kwintesencją tego, czego doświadczam w naszej wspólnocie.. Chwil dobra i odczucia, że nie jestem sama, że są obok mnie tak blisko ludzie, którzy chcą ze mną dzielić się dobrocią i życzliwością.
W moim życiu ok kilku lat kiedy powierzyłam swój los Bogu napotykam na swej drodze niesamowitych ludzi. To są wysłańcy od Pana Boga, którzy mnie podtrzymują, którzy podają pomocna dłoń dokładnie wtedy, kiedy tego potrzebuję.
Pełne miłości spojrzenie braci i sióstr jakiego miałam okazję doświadczyć w trakcie tańca jest podarunkiem dobroci dla mnie. To jakby podarunek od Pana Boga- zadziwia i zachwyca, jak Pan zaspokaja wszystkie nasze potrzeby.
Boże daj mi dostrzegać Twoje dary w mojej codzienności.
Dziękuję za te cudowne chwile z modlitwą tańcem. Oddawałam tę modlitwę całym sercem Tobie.
Pan Bóg jest wspaniałomyślny:)
Marzena,żona Marka